15.01.2021
Dlaczego zdrożały opłaty za śmieci?
W
związku z dużą ilością zapytań i pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami
publikujemy oświadczenie Wójta Gminy dotyczące podwyżki opłat za śmieci.
Oto
jego treść:
Olbrzymie
podwyżki opłat za śmieci to problem samorządów w całym kraju. Mieszkańcy naszej gminy do tej pory płacili
jedną z najniższych stawek - 11 zł (patrz tabela), choć już w ubiegłym roku
w innych gminach np. w Wolborzu i Sulejowie opłata wzrosła nawet do 26 i 27 zł
od osoby. Nam udało się utrzymać tak niskie ceny dzięki podpisaniu umowy
długoterminowej (3 lata), która wygasła z końcem 2020 roku. Musieliśmy ogłosić
nowy przetarg w nowych realiach gospodarczych.
Lp.
|
Rok
|
Piotrków
|
Wolbórz
|
Czarnocin
|
Grabica
|
Będków
|
Tuszyn
|
Moszczenica
|
1
|
2015
|
9 zł
|
8 zł
|
14 zł
|
7 zł
|
8,50 zł
|
5 zł
|
8 zł
|
2
|
2016
|
9 zł
|
8 zł
|
14 zł
|
7 zł
|
8,50 zł
|
8 zł
|
8 zł
|
3
|
2017
|
11 zł
|
8 zł
|
14 zł
|
7 zł
|
8,50 zł
|
8 zł
|
8 zł
|
4
|
2018
|
11 zł
|
8 zł
|
14 zł
|
7 zł
|
8,50 zł
|
8 zł
|
8 zł
|
5
|
2019
|
20 zł
|
18* zł
|
16,70 zł
|
15* zł
|
8,50 zł
|
19 zł
|
11*** zł
|
6
|
2020
|
20 zł
|
26* zł
|
24 zł
|
22* zł
|
21,50 zł
|
29** zł
|
11 zł
|
7
|
2021
|
29 zł
|
26 zł
|
28 zł
|
22 zł
|
25 zł
|
29 zł
|
30 zł
|
Średnia stawka
od osoby za miesiąc w okresie 7 lat (od
01.01.2015r. do 31.12.2021r.)
|
15,57
zł
|
13,29
zł
|
17,81
zł
|
11,36
zł
|
12,71
zł
|
13,95
zł
|
11,86
zł
|
Całkowity wydatek 1 osoby za okres
7 lat (od 01.01.2015r. do 31.12.2021r.)
|
1.308
zł
|
1.116
zł
|
1.496,40
zł
|
954
zł
|
1.068
zł
|
1.172zł
|
996
zł
|
W związku z
obowiązkiem segregacji odpadów od września 2019 roku, w tabeli porównano opłaty od osoby za odpady segregowane.
*Zmiana stawki od lipca**zmiana stawki od listopada
***zmiana stawki od maja
Skąd aż tak duży
wzrost?
Powodów
jest kilka. Oto one.
Wszechobecne
podwyżki
Pierwszym
z nich jest wzrost kosztów związanych z gospodarką odpadami. Ma on swoje źródło
w podwyżkach prądu, opłaty paliwowej, rosnących kosztach zatrudnienia, wzroście
płacy minimalnej, podwyżkach cen żywności, inflacji i drożejących różnych usługach.
Najbardziej
jaskrawym przykładem, tego co zadziało się na tym rynku jest wzrost tzw.
„opłaty marszałkowskiej” czyli opłaty środowiskowej. Rząd polski podniósł ją w okresie ostatnich trzech lat o ponad 1000 %. Do końca
2017 r. stawka za wywiezienie na wysypisko tony odpadów nienadających się
do recyklingu wynosiła 24,15 zł,
w roku 2018 wzrosła do 140 zł za tonę,
a w 2019 aż do 170 zł za tonę. Od 2020 stawka ta wynosi już 270 zł
za tonę.
Warto tu podkreślić, że te pieniądze - wliczone w koszt odbioru
i przetworzenia śmieci, nie trafiają do
gminy czy przedsiębiorstwa zajmującego się odbieraniem
i zagospodarowaniem odpadów komunalnych, tylko przekazywane są do Urzędu
Marszałkowskiego. Jest to opłata wynikająca z ustawy Prawo
ochrony środowiska, wnoszona jest za korzystanie ze środowiska, czyli
za wszystkie gazy lub pyły wprowadzone do powietrza
oraz umieszczenie odpadów na składowisku.
Zmiany
prawa skutkujące droższą ceną
Kolejnym powodem wzrostu ceny są zmiany ustawowe, na które jako
samorząd nie mamy wpływu. Od tego roku - w okresie od kwietnia do października, w budynkach
jednorodzinnych ( większość zabudowy gminnej) odpady zmieszane i bioodpady muszą być
odbierane częściej. Minimum raz na dwa tygodnie. Generuje to dodatkowe koszty dla firmy, a co
za tym idzie zwiększa kwotę za wykonanie tej usługi.
Ustawodawca zmienił również sposób rozliczania. Ryczałt
zamieniono na opłatę za każdą tonę śmieci. Biorąc pod uwagę, że z każdym rokiem
na terenie naszej gminy zwiększa się również ilość wytwarzanych przez
mieszkańców odpadów - cena stawki
rośnie.
Dla
porównania: w 2017 roku wyprodukowaliśmy 2087 ton śmieci, a już w 2020 liczba
ton wzrosła do 2798. Jest to skok o 25%. Rośnie również ilość śmieci oddawanych
na PSZOK ( 2017 r. – 177 ton, a w 2019r. wzrost do 205 ton), co również jest
wkalkulowane w nową stawkę.
Brak
konkurencji
Oto jak opisał to zjawisko Urząd Ochrony Konkurencji i
Konsumentów, który już w 2019 r. badał falę podwyżek opłat za śmieci. Mechanizm
zanikania konkurencji opisano w specjalnym raporcie.
Jak
podkreślił UOKiK niewątpliwie ma to związek ze zmianami prawnymi, które weszły
w życie w 2012 r. Do tego czasu właściciel nieruchomości miał swobodę w wyborze
firmy, która odbierała od niego śmieci. Po zmianie przepisów wybór takiego
przedsiębiorcy należy tylko i wyłącznie do gminy. W drodze przetargu wybiera ona jeden podmiot świadczący usługi na całym
jej terenie, a w przypadku większych gmin – na części obszaru. Przed
wejściem w życie nowych regulacji UOKiK przestrzegał, że mogą one doprowadzić
do wyeliminowania konkurencji między podmiotami zajmującymi się gospodarowaniem
odpadami, co spowoduje wzrost cen i zaprzestanie działalności przez wielu
przedsiębiorców. Badanie urzędu zdaje się potwierdzać te przewidywania. Z roku na rok maleje liczba podmiotów, które biorą udział w
przetargach. W ciągu 2018 i 2019 roku w ponad połowie badanych gmin miejskich o
zamówienie ubiegał się tylko jeden przedsiębiorca. Jednocześnie widać, że tam
gdzie o kontrakt z gminą walczy większa liczba firm mieszkańcy płacą taniej za
odbiór śmieci. Dla porównania w 2011 r., przed zmianami, tylko w 8 proc.
tych gmin usługi świadczył jeden podmiot.
Podobne
zjawisko daje się zauważyć i u nas. Na terenie powiatu piotrkowskiego swoje
usługi świadczy kilka firm zajmujących się odbiorem i przetwarzaniem odpadów.
Konkurują one w nielicznych przypadkach. W większości ubiegłorocznych przetargów
zanotowano złożenie tylko jednej oferty.
Podobnie jak w Moszczenicy, również u naszych sąsiadów np. w Grabicy czy
Czarnocinie ofertę złożyła tylko jedna firma.
Jak ustalana jest
wysokość stawki?
Samorząd
ma tak naprawdę związane ręce. Zgodnie z prawem zadanie pod nazwą „odbiór i
zagospodarowanie śmieci” musi zostać w całości pokryte z zebranych od mieszkańców
opłat. Wyłonienie wykonawcy odbywa się w
drodze przetargu nieograniczonego, ogłaszanego publicznie w Internecie (Dziennik
Urzędowy Unii Europejskiej) oraz na naszej stronie BIP. Możemy więc wybrać
usługodawcę jedynie z tych firm, które się same zgłoszą i złożą ofertę.
Firmy
zajmujące się tym rynkiem mają doskonałe rozeznanie gdzie kończy się umowa, kiedy
ogłoszono nowy przetarg i kto do tej pory obsługiwał gminę. Pomimo to, oprócz
zamieszczenia zamówienia w Biuletynie Informacji Publicznej, o ogłoszeniu
przetargu informowaliśmy również w mediach i na naszej stronie internetowej.
Jedyny oferent - firma Juko wyceniła swoje
usługi za okres 3 lat na kwotę 12 273
498 złotych brutto (w tym 909 148 podatku VAT), co daje kwotę
4 091 166 zł brutto za rok. Dzielone na 12 miesięcy i podzielone
przez liczbę osób zgłoszonych w deklaracjach daje kwotę ponad 30 złotych od osoby. Stawki wynikają z przetargu. Rada Gminy tylko
zatwierdziła rozstrzygnięcie przetargu.
Dlaczego
przyjęliśmy te warunki?
Ceny
i warunków zaproponowanych przez firmę nie można negocjować. Zgodnie z polskim prawem
możemy je przyjąć lub odrzucić. Rozstrzygnięcie przetargu poprzedziła burzliwa
dyskusja podczas sesji Rady Gminy. Niestety przy jednym oferencie nie mamy
gwarancji, że cena będzie niższa. I nikt tego Wam mieszkańcom nie zagwarantuje!
Może być wręcz odwrotnie. Cena może wzrosnąć.
Unieważnienie pierwszego przetargu z 2014 roku i ogłoszenie kolejnego,
gdzie było już dwóch oferentów zakończyło się właśnie w taki sposób. Wtedy jednak stawki
były niskie i mogliśmy sobie pozwolić na takie ryzyko. Teraz wspólnie z radnymi
podjęliśmy decyzję, że nie będziemy ryzykować dalszego wzrostu opłat.
Niestety
obawiamy się, że ceny usług będą dalej rosnąć, dlatego jako odpowiedzialny samorząd
zwróciliśmy się o interwencję w tej sprawie do Premiera Rządu. Utrzymywanie
dotychczasowych zasad będzie skutkowało dalszymi podwyżkami i monopolizacją
usług. Samorządy, które podpisały umowy roczne już boją się co będzie dalej.
Ustawodawca musi uregulować rynek i przywrócić zdrową konkurencję. Tylko w ten
sposób Państwo Polskie zadba o interes swoich obywateli.
Z
poważaniem
Marceli
Piekarek
Wójt
Gminy